

Moim słowem mocy na pewno jest "wolność" - w znaczeniu wolności w wyrażaniu siebie, bycia sobą, podążania własną ścieżką. To numer jeden. A właściwie też dwa i trzy. Ale ważne jest też dla mnie wino, miłość, przyjaźń i zwierzęta. Banalnie. Więc skupmy się na tej wolności!
Nie przejmuj się małymi rzeczami. Przestań martwić się o to, co myślą o Tobie inni. Tylko upewnij się, że decyzje, które podejmujesz, są zdrowe zarówno fizycznie, jak i psychicznie.
Plus jak mój tata mawia: “Unikaj głośnych i napastliwych ludzi, są udręką ducha.”
“Jakoś to będzie” - z pozoru błahe sformułowanie, ale bardzo pomaga mi w trudnych momentach. Dzięki niemu przypominam sobie, że wiele ciężkich sytuacji już rozwiązałam i jakoś z nich wyszłam, więc z tą nową też sobie poradzę.
Twoje trzy słowa mocy i ich definicja to... Łagodność – dla siebie i innych. Bo jest ok, że czasem nie jest ok. Ciałoobecność – świadomość, że ciało jest ważne i trzeba mu robić przyjemności, żeby potem mogło się nam odwdzięczać.
I my jemu, i tak w kółko. Nie umiem znaleźć trzeciego. I to też jest ok! ;)
Twoje trzy słowa mocy i ich definicja to... Dobro – zawsze wraca, więc bądźmy dla siebie jak najlepsi. Dzięki codziennym, nawet niewielkim gestom możemy sprawić, że świat będzie lepszy, ponieważ ta energia zacznie krążyć i wracać od człowieka do człowieka. Cierpliwość – czasami chcielibyśmy mieć siłę sprawczą na tyle mocną, żeby to, czego chcemy, stało się już, teraz, natychmiast. Cóż, wszyscy wiemy, że świat tak nie działa. Wierzę jednak, że wszystko jest po coś. Uczymy się i rozwijamy cały czas, a to, czego pragniemy, pojawi się w odpowiednim momencie. Nie wcześniej, nie później. Powtarzam to sobie codziennie. Wdzięczność – tak jak już wspominałam wcześniej, wdzięczność jest czymś, o czym często zapominamy. Ma jednak duży wpływ na nasze codzienne życie. Kiedyś, wstając rano, spróbowałam wymienić sobie pięć rzeczy, za które jestem wdzięczna, zamiast skupiać się na bólu w sercu. To ćwiczenie sprawiło, że mogłam spojrzeć na pozytywne strony mojej rzeczywistości. I ponownie, mając więcej siły, przeszłam przez dzień w lepszym nastroju, przyciągając więcej uśmiechu i tego, za co już byłam wdzięczna. To naprawdę działa!
Twoje trzy słowa mocy i ich definicja to... "Nic nie muszę" – uczę się tego, by nie stać nad sobą z bacikiem. Zazwyczaj, kiedy sobie odpuszczam, mam wyrzuty sumienia.
Twoje trzy słowa mocy i ich definicja to… Wrażliwość to moja „superpower”; ona jest we wszystkim, co robię, i tym, jak myślę (dobrze, że to wreszcie jest trochę modne!). Muzyka jest potrzebna wszystkim jak prawa człowieka; daje mi sens, siłę i największą satysfakcję. Dzieje się to na poziomie organicznym: muzycy są uzależnieni od tej muzycznej substancji jak od ciężkich opiatów. Ciekawość ludzi – zawsze i wszędzie znajdę sobie kogoś niesamowitego, serio.