1. Co dał Ci ten rok i czego nowego Cię nauczył?

Uczę się cierpliwości i patrzę wstecz na to, jak wyglądało moje życie: podróże, spotkania, planowanie. Teraz, gdy wszystko jest niepewne, nie mam innego wyjścia, jak tylko wziąć głęboki oddech i czekać. Oczywiście to nie tak, że zostałam mistrzem zen, o nie! Ale staram się złapać równowagę.

2. Na czym starałaś się koncentrować podczas mijających 12 miesięcy?

Zaczęłam się uczyć malarstwa akwarelowego i wróciłam do kaligrafii. Stworzyłam też dziennik artystyczny o pandemii. Ponieważ jestem pisarką, nadal pracuję nad moimi opowiadaniami, felietonami itp. Z całą pewnością sztuka i kultura to moje koło ratunkowe.

3. Co pomaga zachować pozytywne nastawienie, gdy sprawy nie są takie proste?

Gdybym to wiedziała! Ale kiedy tracę równowagę, zwykle robię herbatę, włączam muzykę i próbuję sobie wytłumaczyć, że wszystko będzie dobrze, a problemy są tymczasowe. Słucham podcastów psychologicznych, wycinam kolaże lub oglądam seriale telewizyjne, aby oderwać swój umysł od zła tego świata.

4. Jakie wyzwania stawiasz sobie przed ciągłym rozwojem?

Staram się dużo czytać, robić notatki, rozmawiać z mądrymi ludźmi i nie trzymać się swojego zdania.

5. Najlepsze z kawą jest… 

Nie piję kawy! Ale uwielbiam herbatę, którą piję do wszystkiego.

6. Twoje trzy słowa mocy i ich definicja to...

Możesz to zrobić – powtarzam sobie, żeby się wzmocnić. Oddychaj – w stresującej sytuacji pomaga ci to znaleźć równowagę. I uczucie, że poradzę sobie z każdym życiowym wyzwaniem (nawet jeśli bardzo się boję).

7. Więcej o Tobie dowiemy się z… 

moich mediów społecznościowych, ale także z książek, które piszę od lat.
sylwiachutnik.pl https://www.instagram.com/sylwia.chutnik/